Galeria Neon Side przy ul. Ruskiej 46 to inicjatywa, która zdecydowanie wyróżnia Wrocław na tle innych miast, obowiązkowy punkt zwiedzania, a także ukłon w stronę dekad historii świecących reklam. Obecnie znajdujące się na wystawie neony przechodzą renowacje – już z początkiem wiosny będą ponownie rozświetlać nocne życie miasta.
W Pasażu Neonów w podwórzu przy ul. Ruskiej 46 znajduje się ponad 20 neonów, którymi na co dzień w imieniu Gminy Wrocław zajmuje się Zarząd Zasobu Komunalnego. Aktualnie 16 z nich - w zależności od ich stanu - przechodzi częściową lub całościową renowację.
Nie neoniarz a formierz rur neonowych
Znalezienie wykonawcy, który podejmie się odtworzenia szklanych neonów wypełnionych gazem przy użyciu tradycyjnych technologii nie jest proste. W Polsce zajmuje się tym kilka firm, a tylko jedna z nich znajduję się na Dolnym Śląsku. Robert Konopka swój zakład KONO prowadzi już 13 lat. Wcześniej, zafascynowany pracą ojca, któremu pomagał w firmie reklamowej postanowił, że zostanie formierzem rur neonowych.
Kontrolowane igranie z ogniem
Tworzenie neonu to długi proces wymagający precyzji, dokładności i cierpliwości. Zaczyna się od przygotowywanego z grafikiem projektu. Następnie powstaje szablon - odrysowanie w skali 1:1 kształtu, który później ma powstać. Kluczowym etapem jest ręczne kształtowanie szklanych rur przy użyciu palnika gazowego.
Pan Robert pochylony nad palnikiem podgrzewa rurki do czerwoności, a przymocowanym do jednego z końców przewodem wdmuchuje powietrze. Dzięki sprawnym ruchom, szkło staje się plastyczne i wygina się według woli wykonawcy. - Ważne są także pierwsze momenty po zdjęciu rurki znad palnika - rozgrzane szkło jest jeszcze giętkie i pozwala się formować według szablonu - mówi Rober Konopka. - Muszę również uważać na ilość powietrza jaką wdmuchuję do rurki - za mała ilość spowoduje wklęśnięcia - za duża wybrzuszenia - dodaje.
Za miejscem jego pracy stoi stojak z rurkami różnej szerokości i barwy. Zawierają one luminofor - proszek, który powoduje różne barwy świecenia. Niektóre są już barwione i po obróbce będą świecić pastelowym światłem, inne są białe, a kolor ich świecenia zależy od kodu, którym są oznaczone. Przeźroczyste dopiero zostaną pokolorowane.
- Przy restaurowaniu neonów sprzed lat nie zawsze udaje się uzyskać oryginalny kolor światła. Wtedy przy pomocy kleju i malutkich szklanych kulek własnoręcznie rozprowadzam lumifor po ściankach powyginanych już przeźroczystych rurek – wyjaśnia formierz.
Jak to możliwe, że szkło świeci?
Po wygięciu neonowe rurki zakończone są elektrodami, które umożliwiają przewodzenie prądu. Wtedy dochodzi do użycia pompy ciśnieniowej i skomplikowanego procesu pompowania.
- Wysysamy na tyle powietrza z rurki, żeby zwiększyć jej temperaturę. Ten proces powoduje nagrzanie i rozrzedzenie powietrza w środku - tłumaczy Robert Konopka. - Dzięki temu, przy pomocy prądu o wysokim natężeniu, wypalają się wszystkie grudki i zanieczyszczenia. Następnie zagrzewamy elektrody, aktywujemy ich akumulatory i wpuszczamy gaz szlachetny. To właśnie jego obecność sprawia, że neony świecą. Po całym procesie dodaje się kilka gram rtęci - ona determinuje jasność i intensywność światła - uzupełnia twórca.
Zakończeniem tego procesu jest wyżarzanie – trwający nawet do 48 godzin proces świecenia, który pozwala neonom się wypalić i osiągnąć swoją końcową barwę. Stworzenie jednej neonowej litery od podstaw (pudła wraz z rurkami neonowymi) to w zależności od wielkości i techniki nawet trzy dni pracy.
Nowy blask Pasażu Neonów przy Ruskiej
Gruntowne odrestaurowanie ponad połowy ze świecących w podwórku przy Ruskiej neonów to nie lada wyzwanie. RUMCAJS, ELAM, HOTEL GRAND czy CUPRUM wymagały kompleksowych remontów – wszystkie rury musiały zostać stworzone od nowa. „Stare” pozostają tylko pudła literowe, które trzymają neonowe rurki. Te części neonów firma Roberta Konopki wyłącznie serwisuje – mają one wręcz zabytkową wartość.
Dwanaście pozostałych świetlistych reklam zostało poddanych częściowym naprawom. Pobite, nieświecące elementy zostały wykonane na nowo i uzupełnione. Wymienione zostały także części reklam związane z elektryką – kable czy transformatory prądu.
Naprawę w imieniu Gminy Wrocław, zlecił zarządca podwórka, w którym neony się znajdują – Zarząd Zasobu Komunalnego. Koszt renowacji wyniesie prawie 250 tys. złotych. Odnowioną galerią będziemy mogli się cieszyć już z początkiem wiosny.