Przy placu Nankiera mieści się wyjątkowy lokal użytkowy. Wyjątkowy, bo swoją powierzchnią zajmuje trzy nieruchomości, a także z uwagi na funkcję, którą pełni. Od stycznia tego roku przy placu Nankiera mieści się Konsulat Generalny Ukrainy.
Wnętrze konsulatu możemy podzielić na kilka stref: reprezentacyjną, z salą, w której m.in. przedstawiana będzie sztuka twórców z Ukrainy, czy część z salą do obsługi w sprawach konsularnych. To, jak wygląda struktura użytkowa konsulatu, jest wynikiem współpracy między konsulem Jurji Tokarem, a pracownikami Zarządu Zasobu Komunalnego. Również,
z uwagi na wpisanie nieruchomości do rejestru zabytków, współpracy z Konserwatorem Miejskim. I tak, w części ogólnodostępnej zachowana została posadzka jeszcze
po wcześniejszym najemcy, tj. Cepelii, zachowano drewniane belki stropowe (widoczne
w części biurowej, przeznaczonej dla pracowników), wyczyszczono i zachowano pamiętającą czasy średniowieczne cegłę palcówkę odkrytą pod tynkami jednej ze ścian. Lokal,
w którym mieści się konsulat zajmuje swą powierzchnią 370 m² i obejmuje sąsiadujące kamienice z numerem 5/6.

 

W czerwcu mija 60 lat, od kiedy kamienice oznaczone numerem 5 i 6, zwanym Domem
św. Klary, wpisane zostały do rejestru zabytków. Zatem każde prace wykonywane
w nieruchomości konsultowane są z Miejskim Konserwatorem Zabytków. Tak było
i w przypadku kończącego się m.in. remontu elewacji. Dobór koloru fasad podparty
był badaniami stratygraficznymi i jest zbliżony do pierwotnego koloru elewacji.
Większość sztukaterii znajdującej się na fasadzie była w dobrym stanie, te w gorszym należało odtworzyć zgodnie z pierwotną technologią. Dodatkowo w budynkach wymieniono okna
oraz drzwi główne.

Priorytetem remontowym w ostatnich latach jest uciepłownianie nieruchomości będących
w zasobie komunalnym. Również i w tym przypadku budynek został podłączony do miejskiej sieci ciepłowniczej. Tylko  zlikwidowaliśmy osiem pieców starego typu.
Wymienione prace remontowe wraz z pracami wykonanymi w lokalu użytkowym wyniosły
2 mln 300 tys.

 

Zdjęcie przedstawia odrestaurowane, jasne fasady kamienic sprzed dwóch stuleci

Pomimo, iż obecnie stojące budynki z nr 5 i 6 mają po ponad 100 lat, zabudowa dzisiejszego placu Nankiera sięga czasów znacznie odległych. To było ważne miejsce w urbanistyce Wrocławia. Świadczyć mogą o tym kościoły klasztorne, czy budynki o charakterze dworów mieszkalnych. Obecnie wraz instytucjami kultury, sztuki i nauki, trzecim w Polsce, Konsulacie Generalnym Ukrainy, czy nowo wyremontowanymi fasadami kamienic komunalnych, trakt łączący Ostrów Tumski z wrocławskim Rynkiem ponownie nabiera odpowiedniego mu znaczenia.

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij